Blogi naszej ferajny

Sinsay rabat nie tracił rezonu

Doskonale zdawałem sobie sprawę, że nauczyciele markerów Sinsay nigdy nie mieli a ich główny zapas przechowywała w zamykanej szufladzie sekretarka. Mimo to, skocznym krokiem podążyłem na górę do pokoju nauczycielskiego. Przebyłem kilkanaście stopni na półpiętro, patrząc, żeby za każdym krokiem kodu rabatowegolądować na dokładnie trzecim z kolei schodku Sinsay, nabyłem trochę rozpędu, złapałem za balustradę łamiącą się w pół na półpiętrze i zakręciłem się w półobrocie. Była to moja ulubiona zabawa. Kątem oka dostrzegłem Julkę - koleżankę z klasy, która uczyła się w najlepszej grupie z angielskiego, w której byłem zauroczony. Stąpając bardzo delikatnie i powoli wracała z kodu rabatowego do klasy na piętrze.

Budynek Sinsay kod rabatowy z szerokim wejściem od podwórka przypominał schludny, zadbany i ozdobiony malunkami prostokąt z niewielkimi oknami ułożonymi w rzędach na trzech kondygnacjach. Pamiętałem coś takiego z wirtualnych wakacji historycznych; motyw z przełomu tysiącleci Sinsay, mała placówka, gdzie werbalnie przekazywano wiedzę młodszym pokoleniom. Czasami lubiłem marzyć o świecie bez wirtualnych śmieci zawalających rzeczywistość. W przeszłości często podróżowałem w te rejony historii, w których ludzie z kodem rabatowym musieli walczyć o wymarzony świat – prawdziwy świat, bo innego nie mieli.

Na trawniku kod urabatowego Sinsay, tuż przed drzwiami, o jakieś pięć centymetrów od mojej głowy leżało duże przewrócone wiadro. Wiadro było po farbach, którymi malowano korytarz i jego widok przypominałem sobie jeszcze z czasów remontu szkoły. Przewrócone uderzeniem Sinsay wciąż kołysało się lekko a z jego wnętrza dobywała się omdlewająca, słodkawa woń, w której ubiegłotygodniowe podwieczorki, śniadanka i obiadki; niedojedzone pomidorowe zupki i porzeczkowe galaretki, komponowały się z niezaprzeczalnym zapachem fekaliów. Skąpane w ciemnożółtym płynie Sinsay resztki upstrzyły połowę trawnika, kilka wygiętych listewek płotu, a także fragment ściany i ścieżki tuż przy drzwiach.